Marcin Radzewicz znów zagra w Odrze Wodzisław Śląski

Marcin Radzewicz znów zagra w Odrze Wodzisław Śląski

W świecie regionalnego futbolu pojawiła się bardzo ciekawa informacja, że jeden z weteranów znów zagra w Odrze Wodzisław Śląski. Chodzi o Marcina Radzewicza, który mimo swojego wieku po raz kolejny wejdzie na boisko. W 2018 roku trafił od do drużyny KKS 1925 Kalisz, ale własnie skończył się jego kontrakt i dostał szansę zagrania w Odrze. Warto wspomnieć, że miał on okazję grać dla wodzisławskiej drużyny jeszcze w czasach jej świetności. Chodzi oczywiście o świetny sezon 2003/2004, kiedy to klub znajdował się w Ekstraklasie. W czasie swojej kariery gra

Czy 41 lat to zbyt wiele?

Czy 41-letni piłkarz wciąż może być aktywny w swoim zawodzie? Jeśli spojrzymy na przeciętną piłkarską drużynę, to zauważymy, że większość zawodników ma od 20 do 30 lat, z czego trzydziestolatkowie są w mniejszości. Czterdziestka wydaje się więc zbyt leciwym okresem w życiu człowieka, aby móc wciąż grać w drużynie. Oczywiście nikt nie sugeruje, że po czterdziestce należy całkowicie zaniechać uprawiania sportu, bo to można robić praktycznie przez całe życie. Problem jest dopiero wtedy, kiedy chcemy robić to zawodowo. Gdy uprawiamy sport dla własnego zdrowia i satysfakcji, to nikogo nie interesuje rywalizacja. A przynajmniej nie powinna stać się ona sednem naszego życia. W sporcie zawodowym jednak bywa tak, że to właśnie tabelki i statystyki świadczą o nas. Czy da się utrzymać dobre wyniki, będąc już w średnim wieku?

Jak radzi sobie Odra?

Powiedzmy sobie szczerze, Odra Wodzisław Śląski nigdy nie była najlepszą drużyną w kraju, ale to wciąż żaden powód, aby ją dyskryminować. Wielokrotnie udowodniła, że w swojej lidze może pokazać bardzo dużą klasę i ustawiać po kątach kilka innych drużyn. Nie można też zapominać o tym, jakie gwiazdy trafiały do tej drużyny. Chodzi o takich zawodników jak Marcin Chmiest, Artur Błażejewski czy Dawid Janczyk. W Odrze grał nie jeden świetny bramkarz, pomocnik czy napastnik. Kibice z pewnością pamiętają słynne rzuty karne, które pozwalały na wygranie meczu, w którym wydawało się, że szanse są już stracone. A jednak dopóki nie zabrzmi ostatni gwizdek, to wciąż jest nadzieja, że nasza ukochana drużyna wygra.

Więc informacji ze świata piłki nożnej znajdziesz tutaj.