Kierowcy z Wodzisławia kontra trudne warunki pogodowe
Kierowcy nie mają łatwo. Pojawiają się trudne warunki
Kierowcy z Wodzisławia już w poniedziałek musieli zmagać się z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi na drodze. Konieczne więc było, aby stosowali ostrożność i jeździli bezpiecznie. Te kwestie nie dotyczą jednak tylko zeszłego poniedziałku, ale obowiązują przez cały zimowy okres. Od teraz do mniej więcej połowy marca tak już będzie, że jezdnie staną się śliskie, a samochody będą musiał stawiać czoła śniegowi i lodowi.
Zima w Wodzisławiu
Zima zaskakuje nas co roku, mimo że nie jest dla nas żadną nowością. Może nie mieszkamy na dalekiej północy, ale to nie znaczy, że mrozy są nam obce. Znamy je bardzo dobrze i co najmniej raz w roku musimy się zderzyć z tą rzeczywistością i przygotować na nie. Jak to wygląda w Wodzisławiu? W najbliższych dniach meteorolodzy przewidują opady śniegu, które w dużej mierze będą przelotne. Prawdopodobnie nie będą nam jeszcze grozić zaspy, ale będzie wystarczająco zimno i niewygodnie, aby popsuć humor niejednemu mieszkańcowi. Pamiętajmy więc, aby odpowiednio ciepło się ubierać, a w domu spędzać czas pod kocykiem. W tym szczególnie mroźnym okresie musimy uważać na to, aby się nie przeziębić.
Co powinni zrobić kierowcy w obliczu trudnych warunków?
Zmiana opon z letnich na zimowe jest czymś tak oczywistym, że możemy założyć, że każdy już to zrobił. Ale na tym jednak nie koniec. Gdy nadchodzą mrozy, to każdy właściciel samochodu musi codziennie poddawać go odpowiedniej pielęgnacji. Oznacza to między innymi skrobanie szyb. Wilgotna szyba bardzo szybko tworzy lodową powłokę, przez którą nic nie widać. Nie da się w ten sposób jechać po drodze, więc zagrożenie należy jak najszybciej zneutralizować. Same wycieraczki jednak na nic się tu nie zdadzą i konieczne jest zeskrobanie tego.
Nie zapominajmy też o innej trudnej sytuacji. Chodzi o zakopanie się w zaspie śniegu. Nieraz bywa tak, że wjedziemy w śnieg i nie możemy wyjechać, bo nasze opony się zaczynają ślizgać. Zwykle w takiej sytuacji ktoś musi popchać auto, bo inaczej samo z siebie nie ruszy. Ale no cóż, takie są uroki zimy, prawda?