12-latek zaatakował nożem dwóch kolegów

12-latek zaatakował nożem dwóch kolegów

Na jednym z osiedlu w Wodzisławiu Śląskim doszło do brutalnej bójki. Brała w niej udział trójka nastolatków, a jeden z nich miał nóż. Doszło do tego, że dwóch chłopców odniosło poważne obrażenia i konieczne było wezwanie pogotowia ratunkowego.

Trzech nastolatków spędzało czas na osiedlu. Najmłodszy z nich, dwunastolatek, sięgnął po nóż i zranił dwóch kolegów. Prokuratura rozpoczęła śledztwo, ale nie zdradziła żadnych informacji. Nie wiemy więc, jakie były motywacje chłopca, ani jaki los go czeka.

O tym, co stanie się z 12-letnim napastnikiem, zadecyduje sąd rodzinny. To właśnie ta instytucja jest odpowiedzialna za wydawanie wyroku w sprawach, które dotyczą osób niepełnoletnich.

Dwóch rannych chłopców

Zranieni nastolatkowie natychmiast otrzymali konieczną pomoc medyczną. Nieocenione znów okazało się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jednego z chłopców przetransportowano do katowickiego szpitala, gdyż rany kłute na jego klatce piersiowej wyglądały naprawdę groźnej. Jakakolwiek zwłoka mogła zakończyć się tragedią, więc sięgnięcie po najszybszy rodzaj transportu było musem.

Drugi, młodszy, chłopiec odniósł nieco lżejsze obrażenie. Nie było więc konieczne transportowanie go helikopterem, ale pomoc medyczna również była konieczna. Trafił on do szpitala w Rybniku, gdzie zagwarantowano mu niezbędną pomoc.

Los problematycznych dzieci

Jaki los czeka dzieci, których życie ułożyło się w bardzo niefortunny sposób. Mowa zarówno o tych, którym przydarzyło się coś tragicznego, jak i tych, które same dokonały aktu przemocy lub wandalizmu.

Warto pamiętać, że gdy mówimy o 12-latkach, to nie są to osoby z w pełni ukształtowaną psychiką. Trudno więc mówić o pełnej świadomości swoich czynów. Najczęściej na zachowanie takiego problematycznego dziecka wpływają czynniki środowiskowe.

Zazwyczaj więc umieszcza się takich młodych ludzi w specjalnych placówkach. Niektórzy z nich mają szansę na resocjalizację i wyrośnięcie na porządnych odpowiedzialnych ludzi. Duża część jednak nie dostaje tej szansy.

Niektóre dzieci z problemami zmagają się z poważną niepełnosprawnością intelektualną i zaburzeniami psychicznymi. Jeśli problemu są zbyt głębokie, to z czasem trafiają do DPS-u. Tam spędzają resztę swojego życia.