Uciekał najpierw samochodem a potem pieszo. Scena jak z gry wideo
Może Wodzisław to nie Los Angeles, ale też zdarzają się tu sytuacje jak z filmów albo gier wideo. Jedna z nich wydarzyła się w niedzielę około godziny 22:00.
Policjanci tego dnia przeprowadzali kontrolę jak zawsze. Same standardowe procedury. Problem pojawił się dopiero, kiedy jeden kierowca nie chciał się zastosować do tych procedur. Zamiast zatrzymać się do kontroli jechał dalej.
Policjanci oczywiście ruszyli w pościg, bo tak przebiegają tego typu sprawy. Mężczyzna jednak zdecydował się wysiąść z auta i kontynuować ucieczkę na piechotę. Funkcjonariuszom długo nie zajęło poszukiwanie go. Przebywał w mieszkaniu swojej 22-letniej znajomej.
Podobne zdarzenie miało miejsce w maju w Tarnowskich Górach.
Czy uciekanie przed policją do dobry pomysł?
Praktycznie każdemu z nas zdarzyło się złamać jakiś przepis. To, ile razy udało się uniknąć mandatu, a ile nie to już inna sprawa. Ale tylko nie licznie próbują wdawać się bezpośredni pościg z policją, który nigdy nie kończy się dobrze.
Jeśli po krótkiej pokojowej rozmowie z policją udało nam się przekonać funkcjonariuszy do zrezygnowania z mandatu to w porządku. Temat skończony i nie ma po co do niego wracać. Nie powinniśmy jednak ruszać w pościg.
Gdy zaczynamy uciekać przed mundurowymi, to już podpadamy pod paragraf i możemy być pewni, że nie skończy się to dobrze. Nawet jeśli faktycznie nasze auto okaże się szybsze, to przecież policjanci mają nasze numery rejestracyjne. Znalezienie nas i pociągnięcie do odpowiedzialności będzie tylko kwestią czasu.
Wysokie mandaty
Policja już dawno przestała się przejmować losem cwaniaków. Jeśli nie chcemy współpracować i zaczynamy bawić się ze sprawiedliwością na swoich własnych warunkach, to czeka nas kary. Mogliśmy zapłacić drobny mandat za przekroczenie prędkości, a teraz będziemy musieli zapłacić jego kilkakrotność.
Nawet jeśli jesteśmy źli na siebie lub policjantów, to musimy umieć zachować spokój. Eskalacja doprowadzi nas tylko do konieczności zapłacenia wysokiej kary. Oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zachowanie spokoju w stresującej sytuacji jest bardzo trudne. Wymaga dyscypliny i ciężkiej pracy nad własnym charakterem.