Remont wodzisławskich bibliotek już zakończony
Wodzisław Śląski w ostatnim czasie zrobił dość dużo dobrego dla czytelników korzystających z bibliotek. Udało się przeprowadzić zmiany w dwóch filiach, które takich wymagały. jedną z nich jest biblioteka w budynku szkoły w Zawadzie. Remont i zakup książek miał na celu przybliżenie uczniów do czytelnictwa. Drugą placówką jest filia nr 10. Tutaj prace były dużo poważniejsze, bo konieczna była całkowita zmiana budynku.
Nowe książki, nowe regały
Wrzesień był okresem remontu filii Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej znajdującej się w szkole w zawadzie. Aby placówka nabrała nowego wygląda i funkcjonalności, konieczne było przeprowadzenie kilku poważnych prac. Dzisiaj widzimy ich efekt i z łatwością możemy przyznać, że było warto podjąć się tej inwestycji.
Filia zakupiła dość sporo nowych książek. To oczywiste, że taki ładunek trzeba gdzieś pomieścić, a meblem do składowania książek jest regał. Konieczne więc było zainwestować w nowe regały, które są wyższe od poprzednich. Przez pewien moment pojawiły się obawy, czy nowe zbiory pomieszczą się w bibliotece, ale na szczęście udało się spełnić ten podpunkt. Dzisiaj filia nie tylko bardzo ładnie wygląda, ale też przechowuje bardzo dużo nowych książek, które będą służyć uczniom lokalnej podstawówki.
Z jakiegoś powodu Zawada wydaje się być pechową dzielnicą, w której cały czas trzeba coś naprawiać. Niedawno mieliśmy do czynienia z małą aferą, w której rodzice skarżyli się na brak miejsc w przedszkolach.
A jak się ma biblioteka w Wilchwach?
Dzielnica Wilchwy również doczekała się remontu biblioteki. Filia nr 10, która wcześniej znajdowała się w Zespole Szkół nr 1, ma dzisiaj swoje miejsce. Zmiana lokacji była konieczna, gdyż korzystanie z biblioteki łączyły się z dużym hałasem, co bardzo utrudniało przeglądanie książek czy spędzanie czasu w czytelni. Teraz już tego problemu nie ma i czytelnicy wydają się być zadowoleni.
Jak wygląda czytelnictwo w Polsce?
Co roku przeprowadza się badania, mające oszacować czytelnictwo wśród Polaków. W marcu bieżącego roku 38% ankietowanych zadeklarowało przeczytanie co najmniej jednej pozycji. To mniej niż w poprzednich latach. W 2020 roku wynik wyniósł 34% a rok wcześniej 42. Czy to oznacza, że Polacy czytają mniej?
Warto sobie w ogóle odpowiedzieć na pytanie, co to znaczy dużo lub mało czytać. Czy sam fakt, że ktoś nie sięga po książkę, oznacza że ta osoba mało czyta? W końcu bardzo dużo treści czytamy podczas codziennego surfowania po interneci. Wiele informacji wymieniamy też podczas rozmów przez messengera czy inne media społecznościowe. Jeśli by się nad tym zastanowić, to mogłoby się okazać, że dzisiaj czytamy dużo więcej niż w czasach, gdy wskaźnik czytelnictwa był wyższy.