Pościg za złodziejem w Wodzisławiu Śląskim
Pościg za złodziejem w Wodzisławiu Śląskim
Pościg za złodziejem to coś, co występuje tylko w serialach kryminalnych? Nic bardziej mylnego. Wczoraj w Wodzisławiu Śląskim miało miejsce takie zdarzenie, które na szczęście skończyło się ujęciem sprawcy.
Kradzież roweru w Wodzisławiu Śląskim
W sobotę na osiedlu 1 Maja w Wodzisławiu Śląskim jednemu z mieszkańców skradziono rower, który był wart mniej więcej 2500 złotych. Pewien przechodzień zapytał co się stało, a ofiara wskazała na mężczyznę uciekającego na rowerze. 24-latek, ktory zainteresował się tym zdarzeniem natychmiast ruszył w pościg.
Złodzieje rowerów są coraz bardziej cwani i mają coraz lepsze sposoby na omijanie zabezpieczeń. Tego sprawcy nie powstrzymała kłódka, z którą rozprawił się bez większego problemu. Po uwolnienie roweru ze zbędnych ograniczeń, wsidł na niego, po czym zaczął uciekać.
Policjant po służbie a jednak na służbie
Do akcji włączył się też policjant, który akurat był po służbie. Mimo że był to dla niego akurat czas wolny, zdecydował się wziąć udział w akcji i zaczął szukać sprawcy na piechotę. W końcu udało mu się znaleźć osobą na rowerze, przypominającym ten skradziony. Podobieństwo w tym wypadku nie było mylące, gdyż to był właśnie ten jednoślad, o który się rozchodziło.
Kiedy zobaczył sprawcę, krzyknął „Policja, zatrzymaj” się. Tamten jednak zaczął uciekać, choć długo to nie trwało. Do pościgu przyłączył się kierowca samochodu osobowego, który zatrzymał się, aby spytać , co się stało. Udało się zajechać drogę 33-letniemu złodziejowi, chociaż trzeba mu przyznać, że jest naprawdę wytrzymały i zdeterminowany. Zamiast od razu się poddać rzucił rower i zaczął uciekać na piechotę. Udało się jednak go zatrzymać, a rower zwrócić właścicielowi.