Baszta Romantyczna weszła w skład „Silesianki”
Baszta Romantyczna weszła w skład międzynarodowego szlaku „Silesianka”
Baszta Romantyczna to jeden z najważniejszych zabytków Wodzisławia Śląskiego. Teraz będzie można zwiedzić ją w ramach specjalnego szlaku turystycznego na pograniczu dwóch państw. Polski i Czech. Co wiemy o tej nowej turystycznej opcji?
Baszta na Grodzisku
Od teraz Baszta Romantyczna w Wodzisławiu Śląskim należy do szlaku „Silesianka”. Jest to szlak w Euroregionie Silesia, na którym znajdują się wieże i platformy turystyczne. Od połowy lipca można już odwiedzać obiekt, co było możliwe dzięki współpracy z wpływowymi partnerami.
Aby udostępnić zabytek do zwiedzania konieczny był jego gruntowny remont. Udało się to dzięki dofinansowaniom z gminy oraz Unii Europejskiej. Odbudowano trzy wieże widokowe, ale to nie wszystko. 26 sierpnia będzie mogli wybrać się do miejscowości Jesenik nad Odrou, gdzie również zobaczymy zabytkowy obiekt. Kolejna wieża znajduje się w Budsovie nad Budisovkou. Dzięki licznym współpracą między Polakami a Czechami udało się dokonać remontu tych trzech wież i udostępnić je do zwiedzania dla turystów.
Zabytkowa baszta, duma Wodzisławia
Patrząc na basztę, moglibyśmy przypuszczać, że pochodzi ona ze średniowiecza. Niech nas jednak nie zmyli jej archaiczny wygląd. Zbudowano ją bardzo późno, bo dopiero w XIX wieku, kiedy panowała moda na historyzm. Stawiano wtedy wiele budynków, mających na cele imitować dawną zabytkową architekturę. Za jej wzniesienie odpowiada Edward Brauns, który w tamtych czasach był właścicielem Wodzisławia Śląskiego.
Nazywamy ją basztą na Grodzisku, bo tak nazywa się ten las. Warto jednak przypomnieć sobie, że jego nazwa pochodzi od dużo dawniejszych czasów, czyli XIII wieku. Wiemy, że jeszcze przed lokacją miasta (1257 r.) istniało tam osadnictwo, czyli po prostu gród. Wiemy, że w tamtym okresie mieszkało tu dużo Tatarów, przez co naturalnie mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego mają częściowo tatarskie korzenie. Dzisiaj baszta jest jedną z wizytówek miasta, którą lokalni politycy chętnie prezentują przed resztą Polski.