Kierowca zdemolował szlaban kolejowy i auto, po czym wrócił do domu, by się napić
Informacje o zdarzeniu, które miało miejsce w Wodzisławiu, dotarły do miejscowej drogówki w sobotę 23 września. Szlaban kolejowy na skrzyżowaniu ulic Targowej i Ofiar Oświęcimskich został uszkodzony przez samochód osobowy.
Choć wyjściowe doniesienia były nieprecyzyjne, wkrótce udało się ustalić, że za kierownicą pojazdu siedział mężczyzna, który przewoził swoją 6-letnią córkę. Gdy ich ford zatrzymał się na przejeździe kolejowym, rogatki zaczęły opadać. Kierujący zdołał cofnąć w ostatniej chwili, jednak inercja zniszczyła zarówno barierę jak i pojazd. Po incydencie mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia, aby wrócić do swojego domu.
Zadzwonił stamtąd na policję, przyznając jednocześnie, że po powrocie do swojego mieszkania spożył alkohol. Wykonane przez funkcjonariuszy badanie alkomatem potwierdziło obecność substancji w organizmie kierowcy. Ze względu na podejrzenie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, mężczyzna został przewieziony do Komisariatu Policji w Radlinie, gdzie przeprowadzono badanie retrospektywne.
Wszystkie cztery pomiary wykazały poziom alkoholu przekraczający 1,5 promila. To sugeruje, że 36-letni kierowca forda był w stanie nietrzeźwości podczas zdarzenia. Jego prawo jazdy zostało już zatrzymane przez policję, a teraz grozi mu nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.